"Fibryna bogatopłytkowa to naturalny opatrunek. Wspiera gojenie, przyśpiesza regenerację - jest nieodzownym wsparciem w zabiegach chirurgicznych."
Zabiegi chirurgiczne w stomatologii mają różną skalę trudności. Od stosunkowo prostych ekstrakcji zębów trzonowych, tych trudniejszych związanych na przykład z usuwaniem zatrzymanych ósemek, po procedury bardziej złożone jak leczenie implantologiczne, które wiąże się zaplanowaniem poszczególnych zabiegów w dłuższym czasie. Za każdym razem jednak, bez względu na skalę trudności, takie zabiegi wymagają od lekarza przygotowania, precyzji, opanowania, pokory oraz bezwzględnego przestrzegania procedur zabiegowych, ponieważ zawsze wiążą się one z ryzykiem.
Dlatego tym bardziej cieszy mnie fakt, że zabiegi chirurgiczne wspomaga dziś nowoczesna technologia, dając nam lekarzom duże wsparcie, a pacjentom możliwość dogodniejszego, często szybszego i skuteczniejszego leczenia. To, co w chirurgii stomatologicznej jest niezwykle ważne to proces gojenia i regeneracji. To często od niego zależy sukces całego leczenia. Przyspieszenie tego procesu jest dziś możliwe dzięki wykorzystaniu m.in. fibryny bogatopłytkowej.
Fibrynę pozyskujemy z krwi własnej Pacjenta. W pierwszej kolejności pobieramy krew, która następnie umieszczana jest w specjalnej wirówce, i w zależności od frakcji, jaką chcemy uzyskać, odwirowujemy ją według precyzyjnie określonego protokołu. Ta pozyskana frakcja bogata jest w szereg czynników przyspieszających gojenie i regenerację.
Zawiera m.in. płytki krwi, czynniki wzrostu - wszystkie niezbędne elementy, które stymulują organizm do szybszego gojenia zarówno tkanek miękkich jak i odbudowy kości. Jako że jest to preparat, który uzyskujemy z krwi Pacjenta, eliminujemy tym samym ryzyko nietolerancji czy alergii. Cały proces gojenia przebiega również mniej boleśnie.
Możliwość zastosowania fibryny w zabiegach stomatologicznych w tym również chirurgii stomatologicznej znacznie usprawnia leczenie. Podajmy przykład. Jeśli mamy usunięty ząb, to w miejsce po nim napływa krew i wszystkie komórki w niej zawarte stopniowo koncentrują się właśnie tam, by mógł rozpocząć się proces naprawczy.
Dzięki tej frakcji możemy też odtworzyć znacznie większą ilość kości, co ma zasadnicze znaczenie np. w planowaniu leczenia implantologicznego. Przygotowanie do implantacji wymaga już na etapie usuwania zęba pomocy chirurga. Eliminujemy w ten sposób potencjalne ryzyko związane np. ze złamaniem korzenia przy ekstrakcji czy złamania wyrostka zębodołowego. Przy usuwaniu dajmy na to górnej szóstki, która najczęściej posiada trzy korzenie, często separujemy każdy z nich i usuwamy osobno, tak by uniknąć uszczerbku na otaczających tkankach. Ilość i jakość kości w tym przypadku ma ogromne znaczenie. Tuż po zabiegu wprowadzamy w to miejsce fibrynę bogatopłytkową (czasem zmieszaną z materiałem kościozastępczym lub pochodzenia autogennego), które przyspieszają gojenie oraz odbudowują kość. Taka procedura, jak pokazuje nasze doświadczenie w gabinecie, zwiększa skuteczność leczenia implantologicznego.
Zastosowanie fibryny bogatopłytkowej może też zmniejszyć ryzyko wystąpienia tzw. suchego zębodołu. Co to oznacza. Jeśli po usunięciu zęba nie wytworzy się skrzep (np. z powodu skąpego krwawienia) lub skrzep wypadnie (gdy płuczemy jamę ustną lub palimy papierosy po zabiegu ekstrakcji – zabronione!) w tym miejscu nie ma naturalnej ochrony, która warunkuje właściwe/prawidłowe gojenie. Można to porównać do otarcia ręki - wytworzony w tym miejscu strup chroni regenerujące się pod nim komórki. Zastosowanie fibryny może więc zabezpieczyć, choć nie jest gwarantem, powstania suchego zębodołu. Dlatego tak ważne przy wszystkich zabiegach chirurgicznych, w tym również z użyciem fibryny jest przestrzeganie zaleceń pozabiegowych, ale o tym za chwilę.
Innym zabiegiem, w którym stosujemy koncentrat bogatopłytkowy w postaci fibryny jest podnoszenie dna zatoki. To przestrzeń wypełniona powietrzem, która anatomicznie przebiega nad zębami górnymi w szczęce. Zdarza się czasami, że zachyłki zębodołowe sięgają na tyle nisko, że nie ma możliwości wszczepienia implantów bez podniesienia dna zatoki. Tu również cały zabieg, a przede wszystkim proces gojenia wspiera fibryna, usprawniając całą procedurę, i dając potężnego kopa do regeneracji. Warto wspomnieć jeszcze w związku z leczeniem implantologicznym, że przy zabiegu natychmiastowego wszczepienia implantu również wykorzystujemy fibrynę bogatopłytkową, wypełniając nią puste przestrzenie wokół wszczepu. I w tym przypadku pomoc natury, bo przecież fibryna stanowi materiał autogenny, staje się niezwykle pomocna.
Badania oraz nasze obserwacje gabinetowe wskazują jasno, że fibryna bogatopłytkowa stanowi znakomite wsparcie zabiegowe. Wyniki jej działania obserwujemy na co dzień na wizytach kontrolnych, możemy również je sprawdzać, posługując się na przykład tomografią komputerową.
Przy resekcji wierzchołka korzenia, która polega na chirurgicznym usunięciu zmiany zapalnej wraz z wierzchołkiem korzenia (w wyniku nieudanego leczenia endo lub powikłań po nim) i po zastosowaniu fibryny sprawdzamy efekty naszej pracy po około 3 miesiącach, wykonując właśnie zdjęcie tomograficzne i analizując postępy gojenia i regeneracji kości. Tu rezultaty są bardzo zadawalające.
Informację zwrotną, choć subiektywną, dają nam też sami pacjenci. Dla przykładu – całkiem niedawno przeprowadzałem zabieg usunięcia zatrzymanych ósemek, o podobnej skali trudności i w podobnym czasie. Jeden ząb był usuwany bez użycia fibryny, przy drugim zastosowaliśmy ten preparat. Taki zabieg jest dość trudny - wymaga nacięcia płata, usunięcia kości znad zęba, a potem usunięcia samej zatrzymanej ósemki. Wykorzystanie fibryny jako naturalnego opatrunku dało efekt w postaci szybkiego gojenia, braku obrzęku jamy ustnej, a także, na podstawie informacji od pacjentki, mniejszych dolegliwości bólowych w porównaniu z ekstrakcją drugiego zęba.
Na koniec chciałbym podkreślić, że o powodzeniu każdego leczenia decyduje, obok dobrze przeprowadzonego zabiegu, podejście samego pacjenta. Piszę o tym, bo jak wynika z moich doświadczeń, wiele osób mimo lęku przed zabiegiem chirurgicznym nie przestrzega zaleceń przed- czy pozabiegowych. Jeśli nie zastosujemy się do wytycznych dentysty narażamy się (zupełnie nieodpowiedzialnie) na często poważne komplikacje, które mogą nieść konsekwencje nie tylko dla naszej jamy ustnej, ale i całego organizmu. Ogólne zalecenia (np. te dotyczące ekstrakcji zębów) zazwyczaj wymagają od nas po prostu kilkudniowej samodyscypliny po zabiegu, m.in. miękkiej i chłodnej diety, zrezygnowania z alkoholu, nie płukania jamy ustnej przez około dwa dni czy zakaz palenia papierosów (niebezpieczeństwo wystąpienia suchego zębodołu!).
Jeśli nie przestrzegamy zasad związanych z leczeniem nie liczmy na cuda - nie pomoże nawet naturalny opatrunek w postaci fibryny. Leczenie to gra zespołowa - wspólna odpowiedzialność lekarza oraz - Drogi Pacjencie - Twoja.
Autor artykułu: lek. dent. Adrian Marczyk