Gabinet Bukowiec
Bukowiec, ul. Sienkiewicza 4, 95-006 Brójce
T: (+48) 608 000 028
Gabinet Łódź
ul. Piasta Kołodzieja 17, 92-413 Łódź
T: (+48) 793 788 666, (+48 42) 670 70 10

Korekta estetyczna zębów przednich. Bonding

"Bonding w stomatologii nie jest niczym nowym. Estetyczna poprawa drobnych niedoskonałości zębów przy użyciu żywic kompozytowych stosowana jest przez dentystów od wielu lat."

| |

To, co się zmieniło, i na pewno robi różnicę, to jakość kompozytów. Rozwój technologii pozwala dziś na uzyskanie bardzo wysokiej polerowalności kompozytu, co zbliża go do naturalnego szkliwa, i daje piękne efekty estetyczne. Pamiętajmy jednak, że nie jest to materiał doskonały, trudno go też porównać do porcelany. W wybranych przypadkach jednak i przy bardzo dobrym wykonaniu może stanowić zasadniczą zmianę w estetyce uśmiechu.  

Bonding najczęściej stosujemy w celu estetycznej zmiany/poprawy kształtu czy koloru zębów w odcinku przednim. To rozwiązanie m.in. dla osób, które mają zniszczone tkanki zębów, w wyniku np. ścierania; nieestetyczne pęknięcia czy ukruszenia, wrodzony niedorozwój szkliwa, powodujący ciemne plamy czy przebarwienia. Takie drobne, estetyczne niedoskonałości można ładnie zamaskować właśnie za pomocą żywic kompozytowych. Bonding możemy również zastosować u pacjentów ortodontycznych, którzy mają niewielkie zaburzenia kształtu lub ustawienia zębów, po ściągnięciu aparatu. Wreszcie - u pacjentów z diastemą lub tych borykających się z bruksismem, ale pod pewnymi warunkami. O tym za chwilę.

To rozwiązanie stosuję również u pacjentów, u których zauważam niewielkie starcia zębów. Szkliwo jest już delikatnie uszkodzone, zęby zaczynają się kruszyć. To są małe zmiany, które jednak powoli toczą się w jamie ustnej, i wiem, jakie będą miały konsekwencje. Traktuję wtedy bonding jak korektę, która pozwala zabezpieczyć i wzmocnić szkliwo, bez potrzeby preparacji zębów. Brak użycia wiertła to niewątpliwy atut tego rozwiązania.

Zaletą bondingu jest czas wykonania (jedna wizyta) oraz przede wszystkim właśnie brak szlifowania zębów. Lekarz odpowiednio przygotowuje tkanki poprzez piaskowanie (zwiększa w ten sposób retencję żywic do zębów i wypełnień, by odbudowa była bardziej trwała), następnie pokrywa ząb kompozytem, modelując kształt i niwelując niedoskonałości. Pacjent uzyskuje natychmiastowy efekt estetyczny, zęby są równe, jednolite w kolorze, a dzięki polerowaniu zyskują naturalny, ładny wygląd.

Bonding a rekonstrukcja zgryzu

W naszym gabinecie stosujemy bonding również jako ostatni, estetyczny etap leczenia poprzedzony rekonstrukcją zgryzu. To jest rzecz, na który chcę zwrócić szczególną uwagę. Wieloletnie starcia zębów, obniżenie ich wysokości w odcinkach bocznych (m.in. przez starcia patologiczne, bruksizm, zaciskanie zębów podczas snu), ale również pojedyncze braki, które powodują przesuwanie się innych zębów i w konsekwencji ich nieprawidłowe ustawienie – to wszystko jest przyczyną zmian w odcinku przednim. Odbudowa uzębienia, które na przestrzeni lat zostało wytarte/zniszczone to obecnie procedura, którą wykonuje bardzo często.

Pacjenci zgłaszają się do gabinetu dopiero wtedy, gdy zauważają zmiany (starcia, kruszące się szkliwo) w odcinku przednim, i co zrozumiałe, chcą poprawić ich estetykę. Niestety, wykonanie bondingu czy innej odbudowy zębów z przodu w takim przypadku wymaga w pierwszej kolejności odtworzenia pierwotnego kształtu zębów w odcinkach bocznych. Mówiąc najprościej - by zęby z przodu miały miejsce, trzeba odbudować zęby w odcinkach bocznych. Czyli zaplanować przebudowę zwarcia i zrekonstruować zgryz. Ostatnim elementem takiego leczenia jest estetyka uśmiechu.

Bonding i dolne zęby

Nasze zęby dolne wraz z upływem lat w naturalny sposób ulegają starciu (górne również), a ich wygląd dla wielu pacjentów stanowi problem. Tu zdecydowanie zastosowanie bondingu jest metodą zalecaną. Umożliwia odtworzenie kształtu i poprawę estetyki, ale również wspiera poprawne funkcjonowanie zębów w zgryzie.

Żywice kompozytowe ścierają się w sposób porównywalny do zębów własnych, dlatego ich zastosowanie zalecane jest nawet przy znacznych rekonstrukcjach uśmiechu. Obecnie częstym rozwiązaniem estetycznym jest na przykład stosowanie bondingu na zęby dolne i licówek porcelanowych na zęby górne.

Przy zębach dolnych zaleca się stosowanie kompozytu również ze względu na ich mały kształt. Preparowanie ich np. pod korony wykonuje się bardzo rzadko. Korony potrzebują  odpowiedniej grubości i szerokości, dlatego by je zastosować, zęby dolne ulegają dużemu zniszczeniu. Z wiadomych przyczyn pacjenci chcą tego uniknąć. Czasami wykonujemy licówki zębów dolnych u pacjentów, którzy wymagają od nas dużej estetyki; u pacjentów z paradontozą również zalecane są licówki, wykonywane w sposób naddziąsłowy.  Obecnie jednak z, zarówno dlatego, że  nie chcemy niszczyć zębów w odcinku dolnym, jak również z powodów ekonomicznych bonding stanowi optymalne rozwiązanie.

Kiedy bonding nie będzie najlepszym rozwiązaniem?

Bonding nie jest idealny, bo idealna jest tylko natura. Główną jego wadą jest konieczność częstych wizyt kontrolnych i systematyczne polerowanie (przynajmniej raz do roku), co zawsze wiąże się z dodatkowym kosztem dla pacjenta. Na pewno nie jest to też rozwiązanie na długie lata; zęby będą wycierały się zdecydowanie szybciej niż przy użyciu porcelany. Spore wyzwanie dla lekarza stanowi również estetyka wykonania, ale przede wszystkim prawidłowe zastosowanie.

Dużym błędem jest np. maskowanie bondingiem recesji dziąsła. Zdarza się to u pacjentów, którzy mają liczne obnażenia szyjek zębowych. W takim przypadku problem jest bardzo złożony. Pierwszym etapem powinna być odbudowa recesji dziąseł (tzw. plastyka dziąsła) i dopiero później bonding. Pokrywanie kompozytem patologii jest zdecydowanie złym postępowaniem, stosowanym dość często i pokazywanym w mediach społecznościowych.

Dlatego jeżeli miałabym doradzić pacjentowi np. zamknięcie diastemy przy użyciu bondingu lub licówek porcelanowych, zdecydowanie poleciłabym to drugie. Porcelana zachowuje się jak naturalne szkliwo i jesteśmy w stanie dopasować ją precyzyjniej do zęba, tak by w przyszłości uniknąć próchnicy na przejściu licówki i tkanek własnych zęba. Kompozyt jest trudnym materiałem - wymaga dużej precyzji, łatwo można wykonać tzw. nawis wypełnienia, w którym potem będą kumulowały się bakterie czy zalegały resztki pokarmu. Czy zatem można zastosować bonding do zamykania diastemy? Tak, a efekty są często bardzo ładne. Uczulam jednak, że jest to zabieg wymagający od lekarza dużych umiejętności. Zdecydowanie prostsze w przypadku diastemy jest zastosowanie licówek porcelanowych, które - jak to w życiu bywa - również nie są doskonałe, bo wymagają przynajmniej minimalnej preparacji zębów.

Idealny kandydat

Bonding może dawać naprawdę ładne efekty estetyczne, ale powiedzmy sobie wyraźnie, nie jest dla każdego. Pacjent, który ma  skłonność do próchnicy, który przychodzi do dentysty raz na kilka lat, to nie jest idealny kandydat do tego typu rozwiązania. Zdrowa tkanka zęba, nawet żółta będzie się bardziej broniła przed rozwojem próchnicy niż ta po korekcie z użyciem bondingu.

Pojawiają się u nas również pacjenci, którzy chcą zastosować bonding na wszystkie zęby, bo marzą o białym idealnym uśmiechu. To błąd. Bonding nie powinien kojarzyć się z robieniem „białych zębów”. To wymaga kompleksowego leczenia stomatologicznego, tymczasem bonding to korekta kształtu, drobnych niedoskonałości, ich ukrycia lub zniwelowania, a jego utrzymanie wymaga świadomego, dbającego i systematycznego pacjenta.

Dlatego pacjent decydujący się na bonding i chcący utrzymać jego efekty, to ten, który ma wysoką dyscyplinę związaną z higieną jamy ustnej, systematycznie przychodzi na wizyty kontrolne, ma też świadomość, że to rozwiązanie nie jest na zawsze.

Bonding możemy zastosować przede wszystkim w przypadku:

→ Poprawy estetyki, głównie kształtu i koloru zębów w odcinku przednim;

→ Korekty estetycznej po leczeniu ortodontycznym;

→ Rekonstrukcji zgryzu w połączeniu z poprawa estetyki odcinka przedniego, często u pacjentów cierpiących na bruksizm;

→ Zapobiegawczo, w celu wzmocnienia szkliwa przy delikatnym ścieraniu zębów;

→ Jedynie u pacjentów dbających o higienę jamy ustnej i systematycznie pojawiających się na wizytach kontrolnych;

Estetyka i planowanie

Efekt bondingu zależy w dużej mierze od wyczucia estetycznego lekarza oraz jego zdolności manualnych (taki rzeźbiarz zębów), to jest naprawdę ważne. Czasami też estetyka uśmiechu - według dentysty nie jest zgodna z estetyką uśmiechu pacjenta (de gustibus non est disputandum), dlatego tak istotne jest planowanie leczenia. Projekt uśmiechu można wykonać w sposób cyfrowy za pomocą skanerów lub tradycyjnie na podstawie wycisków i woskowania zębów na modelu gipsowym. Czyli technik przygotowuje kształt nowych zębów, tzw. mock-up (przy użyciu specjalnych żywic tymczasowych)  i już w gabinecie pacjent może go przymierzyć i ocenić, jak będzie wyglądał w nowym uśmiechu. Bonding możemy wykonać również bez wcześniejszego projektu, ale tu trzeba liczyć na umiejętności lekarza, który ma duże doświadczenie w tego typu odbudowach i jednocześnie zaufać jego zmysłowi estetycznemu.

Osobiście uważam, że pacjent powinien zobaczyć efekt jeszcze przed ostateczną odbudową z dwóch powodów. Po pierwsze, daje to dużą przewidywalność oraz możliwość ustalenia ostatecznego wyglądu zębów jeszcze przed docelowym zabiegiem. To jest komfortowe dla obu stron. Po drugie, czasem po odbudowie pacjent ma uczucie, że zęby są zbyt długie, mimo że anatomicznie odbudowane są prawidłowo. To naturalne. Jeśli przez długie lata nasze zęby były starte, krótsze, musi minąć jakiś czas, zanim przyzwyczaimy się do ich nowego wyglądu.

Autor artykułu: dr n. med. Agnieszka Kozuń

Wróć